Jacek Balcerek samotnie idzie wzdłuż wybrzeża Bałtyku. Od Świnoujścia po Hel. 350 kilometrów. Po to, by zdobyć pieniądze na leczenie chorej Kingi. W sobotę, 31 października, będzie przechodził przez rejon kołobrzeski. Dołączcie do niego, aby pomóc Kindze stanąć na nogi.
13-letnia Kinga choruje na wrodzoną sztywność stawów. Kinga ma za sobą już 13 operacji, ale choroba wciąż uniemożliwia dziewczynce poruszanie się na własnych nogach. Dzięki nowatorskiej operacji przeprowadzonej w Polsce Kinga może stanąć na nogi. Operacja kosztuje 350 tys. złotych.
Jacek Balcerek zorganizował akcję, której celem jest zebranie funduszy na operacje Kingi. Przepłynął kajakiem Wisłę i zebrał część pieniędzy potrzebnych do leczenia dziewczynki. Aby zdobyć brakującą kwotę podjął się kolejnej akcji – samotnego przejścia 350-kilometrowej trasy wydłuż wybrzeży Bałtyku, od Świnoujścia aż do Helu.
Jacek będzie w Kołobrzegu 31 października (w sobotę) między 10.00 a 11:00 i będzie szedł dalej w stronę Sarbinowa, gdzie planuje nocleg. Stowarzyszenie „Wychodzę z kijami” zachęca kołobrzeżan, żeby dołączyli do akcji, wpłacili pieniądze na operację Kingi oraz przeszli wzdłuż morza razem z Jackiem.
Zbiórka prowadzona jest za pośrednictwem serwisu https://www.siepomaga.pl/postawmykingenanogi.